policja
policja

„Pomagamy i chronimy” – to motto, które zobowiązuje do reagowania i pomagania w różnych sytuacjach. Wczoraj dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu pokazał, że zwykła ludzka empatia, to nieodzowna cecha dobrego policjanta. Dzięki działaniom podjętym przez dyżurnego, pomoc otrzymały dwie mieszkanki Tarnobrzega.

Wczoraj około godz. 16, dyżurny tarnobrzeskiej jednostki Policji otrzymał telefon z nietypową prośbą. Młoda kobieta wyjaśniła, że opiekuje się ciężko chorą matką, która zsunęła się z łóżka. W związku z jej wagą, 19-latka nie była w stanie pomóc jej sama. Młoda kobieta wyjaśniła, że jej 52-letnia matka, dzień wcześniej opuściła szpital, jest bardzo słaba, ma poważny uraz biodra i nie jest w stanie unieść się samodzielnie.

Dyżurny bez chwili wahania skierował na miejsce policyjny patrol. Mundurowi po przyjechaniu pod wskazany adres, w jednym z pokoi, zastali w pozycji półsiedzącej kobietę, która opierała się o meble. Miała zabandażowane obie nogi i była mocno osłabiona. Policjantom z pomocą przyszli strażacy z Tarnobrzega. Kobieta ostrożnie została ułożona z powrotem na łóżku. 19-latka nie kryła wzruszenia za okazaną pomoc.

Kolejny telefon dyżurny tarnobrzeskiej jednostki odebrał po godz. 21. Mieszkanka ul. Wyspiańskiego poprosiła o pomoc w wykupieniu leków. Okazało się, że 70-latka jest niepełnosprawna i sama nie może wyjść z domu, a musi zrealizować receptę. Policjant, mając świadomość, że instytucje pomocowe mogłyby wykupić leki dopiero następnego dnia, postanowił pomóc kobiecie. Policyjny patrol pojechał do apteki, wybrał potrzebne lekarstwa i dostarczył je 70-latce. Kobieta serdecznie podziękowała policjantom za pomoc.

Źródło: KMP Tarnobrzeg

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj