Minął rok odkąd Jacek Czajka podjął się próby ratowania tarnobrzeskiego szpitala. Od tego czasu doszło już do kilku konfliktów, reputacja lecznicy nie uległa poprawie, a oddziału wewnętrznego jak nie było, tak nie ma. Czy obrany przez dyrektora kierunek jest właściwy? A może to po prostu długotrwały proces i trzeba uzbroić się w cierpliwość aby zobaczyć efekty? Odpowiedzi można poszukać w najnowszym Pytamy Wprost.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj